Na trzech stacjach Shell dostępne są już pierwsze szybkie ładowarki DC Shell Recharge. Każde urządzenie ma dwa punkty ładowania, a ich moc docelowa wynosi 360 kW. W najbliższych miesiącach planowane jest dodanie kolejnych 13 ładowarek. To kamień milowy dla firmy, która planuje uruchomić 75 ultraszybkich ładowarek z 150 punktami ładowania do końca 2027 roku.
Na stacjach Shell w Trzciance i Sękocinie Starym (woj. mazowieckie) oraz w Radomsku (woj. łódzkie) uruchomiono szybkie ładowarki Shell Recharge. Pierwsze ładowarki marki Shell Recharge w Polsce są jednymi z najnowocześniejszych urządzeń tego typu dostępnych na rynku. Klienci mogą korzystać z ładowarek za pomocą aplikacji mobilnej Shell Recharge, karty flotowej Shell Card, skanując kod QR dostępny na urządzeniu lub za pomocą karty płatniczej.
Firma planuje dalszy rozwój sieci Shell Recharge w Polsce. We współpracy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Shell pracuje nad planem uruchomienia 75 ultraszybkich ładowarek z 150 punktami ładowania do końca 2027 r. To zgodne z globalnymi aspiracjami firmy, by zostać światowym liderem w zakresie ładowania pojazdów elektrycznych, spełniając potrzeby klientów zarówno w domu, w pracy, jak i w podróży. Shell planuje stać się przedsiębiorstwem energetycznym o zerowych emisjach netto do 2050 roku. Ambicją firmy jest uruchomienie ok. 70 000 publicznych punktów ładowania do 2025 roku i 200 000 do 2030 roku, co stanowi istotny krok w realizacji tego celu.
Firma rozwija również tzw. destination points, czyli punkty ładowania znajdujące się poza stacjami paliw – na parkingach restauracji czy centrów handlowych. Już w przyszłym roku ładowarki Shell Recharge pojawią się w pierwszych lokalizacjach szwedzkiej sieci MAX Premium Burgers, która w Polsce obecna jest w takich miastach jak Warszawa, Gdańsk, Poznań, czy Wrocław.
— Szybkie ładowarki są potrzebne w Polsce. Szczególnie przy stacjach autostradowych. Wielu klientom zależy na szybkości i komforcie ładowania, stąd nasze inwestycje w tym obszarze. Aby tempo rozwoju było odpowiednie, musi istnieć współpraca pomiędzy firmami oraz organizacjami branżowymi i rządowymi – mówi Monika Kielak-Łokietek, prezeska zarządu Shell Mobility i członkini zarządu Shell Polska. — Niezmiernie cieszę się, że klienci mogą korzystać z naszych ładowarek na stacjach Shell, ale na tym nie koniec. Aktywnie działamy w partnerstwach z innymi firmami, stąd instalowanie naszych urządzeń w innych lokalizacjach poza stacjami paliw i poszerzanie dostępu do sieci roamingowej — dodaje.
- Udział stacji z punktami o mocy powyżej 150 kW nie przekracza dziś w naszym kraju 4%. Polska ma w tym zakresie wiele do nadrobienia. Zapowiedziane przez Shell inwestycje potwierdzają także, że rozbudowie infrastruktury ładowania sprzyjają programy wsparcia ze środków publicznych, które muszą być kontynuowane - mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.
Shell już kilka lat temu we współpracy w IONITY rozpoczął wdrażanie szybkich ładowarek w lokalizacjach autostradowych i aktualnie oferuje 29 takich punktów. Co więcej, klienci biznesowi korzystający z karty Shell Card EV mają dostęp do jednej z największych sieci roamingowych w Polsce. W ciągu dwóch lat powiększyła się ona o ponad 3000 punktów. Obecnie jest ich ponad 4400, dzięki partnerstwom z GreenWay, EV+, Power Dot, Elocity, Noxo Energy, Last Mile Solutions, Pure City, Go-Blue, Horyzont EV oraz ostatnio nawiązanym współpracom z Budimex, APCOA Charging, Porsche, Columbus Energy oraz Qwello. W Europie Shell oferuje już ponad 600 tys. punktów ładowania Shell Recharge i sieci partnerskich.
Dodatkowo Shell zapewnia rozwiązania, które pomagają firmom w dekarbonizacji ich biznesu. Karta flotowa Shell Card EV umożliwia ładowanie pojazdów elektrycznych, a aplikacja Shell Recharge pozwala na planowanie trasy elektryka z uwzględnieniem jego poziomu energii w baterii i rodzaju samochodu. Z jej pomocą można sprawdzić dostępność ładowarek, ich moc i lokalizację. Shell oferuje także indywidualne wsparcie w dekarbonizacji floty swoich klientów biznesowych w ramach programu Accelerate to Zero.
Komentarze