W Polsce przybywa stacji paliw – nie tylko tych, które występują pod marką największych graczy rynku paliwowego, ale również prowadzonych przez tzw. operatorów niezależnych. Coraz więcej jest też stacji należących do koncernów zagranicznych.
Z najnowszego raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) wynika, że na koniec trzeciego kwartału 2019 na terenie Polski działało łącznie około 7 800 stacji paliw. Najwięcej tego typu obiektów funkcjonuje pod szyldem Orlenu (1 784) i Grupy Lotos (496). Obok rodzimych gigantów branży paliwowej na rynku dobrze sobie radzą również stacje operatorów niezależnych, których jest łącznie 3.807 (w tym 1 031 to stacje operatorów występujących pod wspólnym logo). Nieco mniej placówek (1 524) występuje pod marką zagraniczną.
PKN Orlen zapowiada inwestycje
Po zmniejszeniu liczby stacji Orlen w 2. kwartale 2019 (na koniec czerwca zanotowano 1779 stacji, podczas gry na koniec roku 2018 było ich 1887) ponownie zaczęło ich przybywać. Jak deklaruje PKN Orlen w komunikacie prasowym, spółka konsekwentnie inwestuje w rozwój sieci stacji paliw. W listopadzie 2019 rozpoczęto postępowanie, mające na celu rozszerzenie bazy wykonawców, z którymi koncern będzie współpracował przy budowie nowych, odbudowie i modernizacji istniejących już stacji. Generalne wykonawstwo w zakresie budowy nowych i odbudowy już istniejących stacji paliw ma obejmować zarówno prace ziemne związane z instalacją infrastruktury podziemnej, jak i roboty wykończeniowe stacji. Zakłada również roboty drogowe związane z układami komunikacyjnymi realizowanych inwestycji i wykonanie niezbędnych przyłączy. W przypadku dużych modernizacji stacji paliw prace mają obejmować rozbudowę obiektów oraz ich przebudowę o wartości robót budowlanych powyżej 1 mln zł.
- Realizowane postępowanie jest efektem dynamicznego rozwoju jednego z filarów naszej działalności, czyli segmentu detalicznego, który notuje rekordowe wyniki. Inwestujemy w sieć stacji paliw, budując nowe obiekty i unowocześniając te, które już istnieją po to, by jeszcze lepiej sprostać oczekiwaniom naszych klientów i utrzymywać konkurencyjność na wymagającym rynku sprzedaży detalicznej – mówi Michał Drewniok, Dyrektor Biura Zakupów Ogólnych PKN Orlen.
Rozwój sieci operatorów niezależnych
Dynamiczny rozwój zapowiada też firma Moya – w Polsce funkcjonuje już 225 stacji tej sieci. Klienci mogą tam nie tylko zaopatrzyć się w paliwo, ale też skorzystać z oferty sklepu i punktu gastronomicznego Cafe Moya. Według strategii rozwoju, do 2023 r. spółka Anwim planuje rozszerzenie sieci Moya do minimum 350 obiektów na trenie całej Polski. - Nasza sieć liczy już 225 stacji. Konsekwentnie rozbudowujemy liczbę naszych punktów dzięki czemu utrzymujemy pozycję lidera pod względem rozwoju. Nasze obiekty prezentują najwyższe standardy zarówno w zakresie obsługi klienta, jak i oferowanych produktów. Co najważniejsze, kierowcy mogą zatankować najwyższej jakości paliwa. Zapraszamy kierowców samochodów osobowych, ciężarowych, motocyklistów, a także niezmotoryzowanych – mówi Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych, członek zarządu Anwim S.A.
Międzynarodowa sieć Avia, którą w Polsce reprezentuje Grupa Unimot, na koniec września 2019 miała w kraju 48 stacji (według danych POPiHN), natomiast plany rozwoju sieci są imponujące – Avia zapowiada, że zgodnie z obowiązującą strategią firmy Unimot na lata 2018-2023, do końca 2023 roku spółka chciałaby posiadać w sieci Avia co najmniej 200 stacji paliw. - Mamy już ten komfort, że nie musimy podpisywać umów franczyzowych z każdym chętnym, który się do nas zgłosi. Zawieramy współpracę z tymi partnerami, którzy wpisują się w kulturę i zasady działania sieci Avia. - powiedział dla ISB News prezes Grupy Unimot Adam Sikorski.
Kolejne stacje otwiera też Grupa Pieprzyk – nowe obiekty pod szyldem Moc Jakość Zysk powstały jesienią 2019 między innymi w Zielonej Górze, Kędzierzynie-Koźlu czy w okolicach Głogowa. Według raportu POPiHN na koniec września 2019 funkcjonowało w Polsce ponad 80 stacji paliw należących do tej spółki.
W raporcie wymieniono łącznie 26 operatorów niezależnych, spośród których, oprócz wyżej wymienionych, znalazły się m.in.: Slovnaft Partner (82 stacje), Huzar (74 stacje), Watis (31 stacji), Wasbruk (30 stacji), Reflex (30 stacji), Olkop (30 stacji), Artus (26 stacji).
Pod szyldem znanych marek
W zestawieniu POPiHN znalazły się też stacje działające pod szyldem koncernów zagranicznych. I tak – w sieci AS24 funkcjonują 32 stacje (30 było na koniec 2018 roku). Sieć BP to 565 stacji – o 13 obiektów więcej niż w roku ubiegłym. Koncern Shell prowadzi obecnie 449 stacji, a CircleK (dawniej Statoil) – 353 (w stosunku do ubiegłego roku przybyły 4 stacje CircleK). 114 stacji działa pod szyldem Amic (dawniej Lukoil), 37 należy do sieci Total, a 14 to IDS (stacje tankowania samochodów ciężarowych).
POPiHN w swoim raporcie uwzględnił również stacje paliw działające przy sklepach wielkopowierzchniowych. Na koniec trzeciego kwartału br. było ich łącznie 192, z czego 25 działa przy sklepach Auchan, 43 w ramach sieci Carrefour, 19 stacji znajduje się przy sklepach E. Leclerc, 65 – przy Intermarche, 29 – przy Tesco, 5 – przy Makro i 6 przy innych sklepach. Jeśli chodzi o stacje autostradowe to jest ich dokładnie tyle samo, ile zanotowano na koniec 2018 roku – czyli 82 (20 – Grupa Lotos, 35 – PKN Orlen, 16 – BP, 9 Shell i 2 – CircleK).
Komentarze