Stacja samoobsługowa – wygoda nie dla każdego

Przy polskich drogach nie spotykamy zbyt wielu stacji samoobsługowych. Chociaż są one wygodnym rozwiązaniem dla niektórych klientów, znaczna ich większość chętniej wybiera stacje tradycyjne, które oferują coś więcej niż tylko możliwość zatankowania paliwa.

Najważniejsze zalety samoobsługowego tankowania paliwa i płacenia za jego zakup wydają się oczywiste. Takie rozwiązanie to duża oszczędność czasu. Poza tym w porównaniu ze stacjami konwencjonalnymi, niskie koszty utrzymania placówek automatycznych dają możliwość udzielania znaczących rabatów na oferowane tam paliwa i produkty pozapaliwowe. Liczy się też możliwość korzystania z takiej stacji przez 24 godziny na dobę, każdego dnia. Nie bez znaczenia jest też lokalizacja – obiekty samoobsługowe, w większości dedykowane klientom flotowym i kierowcom ciężarówek – zazwyczaj usytuowane są w strategicznych miejscach – przy ruchliwych drogach przelotowych i autostradach. W Europie taka stacja to niemal standard, w Polsce – obiekty automatyczne stanowią wciąż niewielki procent rynku. Niewykluczone, że przyczyną jest sposób postrzegania stacji przez większość klientów – jako miejsca odpoczynku, zakupów, smacznego posiłku. Nowa rola stacji sprawia, że tankowanie bywa tu tylko pretekstem…

Stacja to nie tylko tankowanie…

Koncern Shell posiada 14 stacji samoobsługowych – powodem ich utworzenia była przede wszystkim chęć zaspokojenia oczekiwań kierowców flotowych i niezbyt licznej grupy zwolenników bezobsługowego tankowania. Jednak firma zdecydowanie koncentruje się na inwestowaniu w stacje typu convenience.

 – Model zakupów na stacji się zmienia i kierowcy nie przyjeżdżają już na nie jedynie po to, aby zatankować samochód – podkreśla Anna Papka, rzeczniczka prasowa Shell Polska. – Nasi klienci chcą załatwiać wiele spraw w jednym miejscu i oczekują od nas kompleksowej oferty. Nowoczesna stacja paliw to punkt tankowania, ale także wygodny przystanek na trasie, w którym zadbamy o swój samochód, zjemy posiłek, napijemy się dobrej kawy i odpoczniemy przed dalszą podróżą. Pracownik podjazdu pomoże nam przy tankowaniu samochodu, doradzi w zakresie doboru odpowiedniego paliwa i oleju silnikowego. 79% konsumentów na całym świecie twierdzi, że na stacji liczy się nie tylko szybkość obsługi, lecz także wygoda, która pozwala oszczędzać czas. Dlatego wychodząc naprzeciw potrzebom klientów wdrażamy nowe rozwiązania, które przy okazji tankowania dają możliwość odbioru przesyłek DHL Parcel czy skorzystania z lottomatu. Rozwijamy także współpracę z firmą InPost, dzięki czemu na terenie ok. 80 stacji Shell znajdują się paczkomaty. Mamy na uwadze, że sytuacja, z którą mierzymy się od kilku miesięcy może zmienić przyzwyczajenia konsumentów. W czasie pandemii korzystanie ze stacji automatycznych mogło być korzystną alternatywą, aby uniknąć większych skupisk ludzkich.

A może stacja hybrydowa?

Sieć stacji paliw Moya liczy 250 obiektów rozlokowanych na terenie całej Polski. W tej liczbie znajduje się 16 stacji samoobsługowych – położonych najczęściej w miejscach strategicznych z punktu widzenia krajowej logistyki. Każdego roku w sieci Moya powstaje kilka obiektów tego typu. Z uwagi na dogodny dojazd transportu tranzytowego i znacznie niższe ceny w stosunku do stacji autostradowych, korzystają z nich przede wszystkim firmy logistyczne, posiadające dużą flotę aut ciężarowych. Większe firmy branży TSL, które dysponują flotami składającymi się z kilkuset pojazdów, często budują stacje samoobsługowe na terenie ich własnych baz. W sieci Moya znajdują się też obiekty hybrydowe, jak np. w Olsztynie, Szczecinie czy Suwałkach, na których można skorzystać zarówno z automatu do tankowania (kierowcy aut ciężarowych), jak i z tradycyjnej metody uzupełnienia paliwa z płatnością przy kasie.

Samoobsługowe stacje paliw są ciekawą alternatywą dla tradycyjnych obiektów – mówi Filip Puchalski, dyrektor ds. operacyjnych Moya, członek zarządu Anwim S.A. – Można na nich łatwo zatankować i kontynuować podróż. Szybki wlew diesla i płatności bezgotówkowe zapewniają sprawną obsługę. Jest to zatem świetne rozwiązanie dla klientów flotowych, przede wszystkim kierowców samochodów ciężarowych. Stacje samoobsługowe zlokalizowane są w strategicznych dla logistyki miejscach, głównie przy ważnych szlakach komunikacyjnych.

W przypadku stacji samoobsługowej, dedykowanej przede wszystkim kierowcom samochodów ciężarowych, jednym z podstawowych gwarantów sukcesu jest jej położenie. Głównym założeniem sieci AS 24, obsługującej przede wszystkim branżę TSL, jest przekonanie, że Polska zajmuje strategiczne miejsce na drogowej mapie Europy. Tutaj krzyżują się główne szlaki transportowe w kierunkach wschód-zachód oraz południe-północ. W ubiegłym roku liczba punktów AS24 w Polsce przekroczyła 30. Każda z nich przystosowana jest do obsługi pojazdów ciężarowych. Posiadają one udogodnienia właśnie dla nich – duży plac manewrowy z miejscem na parking, wysokie wiaty, szerokie podjazdy, jak i system wydajnych dystrybutorów z możliwością tankowania dwóch zbiorników jednocześnie.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.