Po sześciu miesiącach 2022 roku zużycie paliw w Polsce wzrosło o 9 proc. i wyniosło 17 763 mln m sześć. Popyt został zaspokojony większą od ubiegłorocznej produkcją krajową, uzupełnioną nieco wyższym od zeszłorocznego importem - wynika w raportu Polskiej Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego.
W stosunku do pierwszego półrocza 2021 roku popyt na paliwa płynne w Polsce wzrósł o 9 proc., przy czym popyt na paliwa samochodowe był o 1 punkt procentowy mniejszy. Dla całego rynku paliw wzmocnieniem była rosnąca sprzedaż paliwa lotniczego dla odradzającej się turystyki lotniczej. Głównymi elementami stymulującymi rynek paliw płynnych była rosnąca gospodarka, wybuch wojny w Ukrainie i bardzo wysokie ceny paliw.
Więcej jeździmy i latamy
Zapotrzebowanie na olej napędowy w pierwszym półroczu wyniosło 10,9 mln m3 , w czego 3,6 mln m3 pochodziło z importu (33 proc.). Konsumpcja oleju napędowego była wyższa niż w I półroczu 2021 r. o 5 proc. Z kolei konsumpcja benzyn silnikowych wzrosła w tym czasie o 13 proc. Kierowcy w Polsce kupili prawie 3,5 mln m3 tego gatunku paliwa – o 400 tys. m3 więcej niż w I półroczu 2021 r. Import benzyn zwiększył się o 31 proc. i wyniósł prawie 850 tys. m3.
Wzrósł też popyt na gaz płynny LPG. Dynamika tego rynku była jednak nieco mniejsza niż w przypadku benzyn silnikowych, choć większa niż w przypadku oleju napędowego. Zapotrzebowanie na ten produkt było o 11 proc. większe niż przed rokiem i wyniosło ponad 2,4 mln m3. Autogaz stanowił w tej wielkości około 2 mln m3, co obejmowało około 65 proc. rynku benzyn silnikowych (o około 5 punktów procentowych więcej niż w ub. r.). Tradycyjnie, większość tego paliwa pochodziło z importu, a jego udział w zaopatrzeniu rynku wyniósł 90 proc. – o 8 punktów procentowych więcej niż przed rokiem.
Najbardziej dynamicznie zmienił się rynek paliwa lotniczego JET. W jego przypadku zużycie krajowe zwiększyło się o 150 proc. Praktycznie cały popyt z rynku krajowego został zaspokojony przez rafinerie krajowe.
W I półroczu 2022 r. na rynku krajowym ulokowano zbliżoną - choć delikatnie mniejszą -do wyniku ubiegłorocznego ilość lekkiego oleju opałowego. Sprzedaż LOO wyniosła 345 tys. m3, z czego import stanowił znikomą część. Jednocześnie zmalało też o 10 proc. zapotrzebowanie krajowe na ciężki olej opałowy. Ten gatunek paliwa, który do niedawna był liderem eksportu, zrównał się w tej kategorii obecnie z olejem napędowym, a w kraju jego zużycie stopniowo maleje.
Ogółem konsumpcja sześciu głównych gatunków paliw (BS, ON, LPG, LOO, JET i COO) wzrosła o 9 proc. w stosunku do wyniku z I półrocza 2021 r. Z importu pochodziło 6,7 mln m3, co stanowiło 38 proc. wielkości rynku. Ilość paliw sprowadzonych do kraju z zagranicy przewyższyła ubiegłoroczną o 7 proc.
Komentarze