Terminale samoobsługowe odgrywają coraz ważniejszą rolę na rynku stacji paliw oraz myjni samochodowych. Pozwalają na szybsze i bardziej efektywne tankowanie, co skraca czas oczekiwania klientów. Zdaniem ekspertów samoobsługowe płatności mogą być jednym z kluczowych czynników determinujących strategie obsługi klienta w 2025 roku.
Automatyzacja obsługi klienta oraz procesu tankowania przyczynia się do wzrostu efektywności prowadzenia biznesu, upraszczania go a tym samym umożliwienia klientom zaoszczędzenia ich czasu. To również prowadzi do obniżenia kosztów pracy. Ilość świadczonych usług to również wzrost potrzeb co do personelu i obsługi. Rozwiązania samoobsługowe minimalizują te potrzeby co jednoznacznie przekłada się na wzrost efektywności prowadzonego biznesu. Klienci cenią sobie wygodę i szybkość, a terminale samoobsługowe umożliwiają im tankowanie w dogodnym dla nich czasie, bez konieczności interakcji z pracownikami stacji. To szczególnie ważne w dobie rosnącej liczby osób preferujących szybkie zakupy bezkontaktowe.
Renesans samoobsługowych stacji paliw?
— Jeszcze 10 lat temu samoobsługowe stacje benzynowe były zamykane. Warto wspomnieć tutaj historię fińskiego koncernu Neste, który w 2013 roku sprzedał blisko 100 stacji tego typu w Polsce uzasadniając, iż taka formuła się w Polsce nie przyjęła. Dziś ten trend się odwraca. Od czasu pandemii przybywa samoobsługowych stacji paliw. — mówi Maciej Słota, Ekspert ds. Rozwoju R&D w PeP (Polskie ePłatności). — Dziś idziemy o krok dalej, na stacjach paliw powstają całe strefy samoobsługowe dostosowane do nawyków zakupowych klientów z innych branż, a kasy samoobsługowe są już standardem.
Bilonowy problem
Na myjniach automatycznych, które znajdują się w obrębie stacji paliw, klient musi dokonać płatności przy kasie. Z reguły oznacza to stanie w kolejce – kasjerzy nie tylko przyjmują płatność za paliwo, ale również sprzedają dostępne na stacji produkty i usługi.
W przypadku coraz bardziej popularnych myjni samoobsługowych klient z reguły musi posiadać monety o określonym nominale. Najczęściej potrzebne są monety 2- i 5-złotowe. Oznacza to, że kierowca musi przed wyjazdem na myjnię upewnić się, że posiada odpowiednią liczbę monet, albo banknoty, aby skorzystać z automatu rozmieniającego. Co w wielu przypadkach może stanowić problem.
Zalety biznesowe
W 2023 roku wprowadzono obowiązek fiskalizacji na myjniach samoobsługowych. Wielu przedsiębiorców wówczas zaczęło wystawiać na sprzedaż swoje biznesy w obawie przed wysokimi kosztami, związanymi np. z koniecznością zamontowania kas fiskalnych przy każdym stanowisku.
— Fiskalizacja czeka także branże vendingową w 2027 roku To między innymi uszczelnienie przez Państwo systemu podatkowego. Rozwiązaniem są właśnie samoobsługowe terminale płatnicze. Jak pokazują nasze obserwacje z ostatnich 2 lat to wielu przedsiębiorców zyskało, a inwestycje w urządzenia szybko się zwróciły. Terminale na myjni oznaczają zwiększenie obrotu nawet o 30 proc. Wyższe niż dotychczas dochody są głównym powodem, dla którego właściciel myjni powinien rozważyć wdrożenie terminala samoobsługowego.
Po opróżnieniu z gotówki automatów zlokalizowanych na myjni właściciel musi udać się z pieniędzmi do banku, aby wpłacić je na rachunek bankowy. Z reguły oznacza to koszty – przedsiębiorca traci paliwo i czas. Na etapie transportu środków do banku może też dojść do ich utraty. Płatności zbliżeniowe na myjniach bezdotykowych eliminują konieczność podejmowania takich czynności.
Nowoczesne rozwiązania płatnicze pozwalają przedsiębiorcy na zachowanie konkurencyjności i oszczędność zarówno pieniędzy, jak i czasu. Montaż terminali samoobsługowych na myjniach samoobsługowych i automatycznych po prostu się opłaca.
Terminale oferowane przez PeP posiadają procesory wysokiej wydajności i efektywności energetycznej, charakteryzują się intuicyjnością w obsłudze, m.in. dzięki diodom LED oraz przyciskom dotykowym.
Komentarze