Shell chce budować farmy morskie na Bałtyku

fot. Pixabay

Shell złożył wnioski o koncesje na budowę morskich farm wiatrowych w polskiej części Bałtyku. Obejmują one 11 obszarów, czyli wszystkie udostępnione przez Polskę w drugim etapie budowy farm morskich. Koncern szacuje, że na tych terenach można zbudować farmy o mocy około 11 GW.

Rozstrzygnięcie drugiego etapu przydzielania koncesji spodziewane jest na początku przyszłego roku. Zdaniem przedstawicieli Shella, pierwszy prąd z nowych koncesji mógłby popłynąć jeszcze przed 2030 rokiem.
Firma liczy, że otrzyma więcej niż jedną koncesję. Na razie spółka startuje do przetargu bez partnera, ale nie wyklucza współpracy z polskimi podmiotami przy rozwoju projektów, dotyczy to m.in. Orlenu.

Wnioski o koncesje w imieniu Shella złożyła spółka zależna, Amber Baltic Wind. Decyzje rządu w tej sprawie są oczekiwane na początku 2023 roku. Wnioski o koncesje złożyło 14 chętnych m.in. państwowe Orlen i PGE.

Shell nie kryje też zainteresowania innymi projektami OZE w Polsce, przede wszystkim farmami wiatrowymi na lądzie oraz fotowoltaiką. Obecnie Shell montuje panele fotowoltaiczne na każdej nowej stacji.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.